Wybór aparatu

  Do kursu 

Katusze związane z wyborem aparatu przeżywa każdy początkujący. Dlatego spróbuję pomóc podejść do tego kroku rozsądnie z nadzieją, że pomoże to tym, którzy je przeżywają i nie zamierzają kupić aparatu cyfrowego, aczkolwiek wiele zawartych tu stwierdzeń odnosi się również do cyfrowego sprzętu.

Nie jest możliwe autorytatywne stwierdzenie: aparat X jest najlepszy do robienia zdjęć. Podobnie jak w przypadku samochodu. Generalnie jest tak, że aparaty (jak i samochody) są różnej klasy a w ramach danej klasy różnice pomiędzy modelami są drobne i nieistotne.

Tak naprawdę, dopiero po pewnych czasie robienia zdjęć i posługiwania się aparatem, po oswojeniu się z nim, można dopiero ocenić czy ma cechy na których nam zależy. Dlatego proponuję zacząć od pewnych założeń:

- zakładamy, że celem kupna aparatu jest robienie zdjęć a nie szpanowanie sprzętem,

  (innymi słowy, zdjęcia robi człowiek a nie aparat i tak jak kierowcy do normalnej jazdy nie zawsze jest potrzebny Rolls-Roys tak i fotografującemu potrzebny jest aparat sprawny a niekoniecznie piękny)

- zakładamy, że kupujemy lustrzankę małoobrazkową,

    (wynika to z popularności tego typu sprzętu, łatwiejszego  wytłumaczeniem wielu pojęć, aczkolwiek jest  cała gama aparatów prostszych, które pozwalają robić świetne zdjęcia a nawet pozwalają uzyskiwać lepsze wyniki niż w przypadku niektórych lustrzanek.)

- zakładamy, że aparat (korpus) ma kosztować raczej niewiele.

   (jak już była o tym mowa, zdjęcia robi człowiek nie aparat, więc wydawanie niepotrzebnych pieniędzy na  aparat nie poprawi nam umiejętności. Na aparat o wysokich parametrach technicznych przyjdzie czas w drugim kroku...)

Jak więc założyliśmy, kupowanie aparatu w celu robienia zdjęć (a nie pstrykania) to kupowanie lustrzanki. I to nie  tej najdroższej  (będę to powtarzał z uporem maniaka)  bo jest najlepsza ale odwrotnie,  tej najprostszej.  W zależności od naszych możliwości, od zdarzających się okazji, przyzwyczajeń itp., zakupmy Zenita, Praktikę, starego, manualnego Canona, Pentaxa lub też Nikona lub Minoltę. Dlaczego?

  Po pierwsze wydamy niewielkie pieniądze. Po drugie - aparaty takie mają łatwą obsługę i pozwalają panować nad wszystkimi trzema podstawowymi parametrami potrzebnymi do uzyskania poprawnego zdjęcia: ostrością, czasem naświetlania i przysłoną. Zwykle aparaty te są wyposażone w obiektyw standardowy - czyli o ogniskowej ok.50mm. Idealny do naszych zastosowań nie tylko na początek. Zwykle też ma on sporą jasność i dobrą jakość. Wybrany przez nas model powinien mieć jeszcze pomiar światła przez obiektyw (TTL). I już mamy wszystko co trzeba. Możemy się teraz spokojnie zacząć bawić w robienie zdjęć.

  Po zrobieniu kilkunastu rolek filmu będziemy wiedzieć czy wybrany model aparatu nam odpowiada. Jeżeli nie, bez większego żalu (również finansowego), możemy go zmienić na inny. Będziemy lepiej wiedzieć już, co potrzebujemy. I będziemy wtedy wybierać pośród sprzętu nieco wyższej klasy. Pamiętajmy jednak o tym, żeby kupowany sprzęt miał możliwość wyłączania automatyki ustawiania parametrów pomiaru oświetlenia. Jeżeli po pracy na Praktice MTL5 lub Pentaxie K1000 chcesz kupić poważniejsze body a nie wiesz jakie, to znaczy, że nie dojrzałeś jeszcze do zmiany. Popracuj jeszcze na tym. Będziesz wiedział wtedy co potrzebujesz.

Przed każdym zakupem, bardzo wskazane jest "pobawienie się" aparatem. Będziesz w stanie przynajmniej wstępnie wyczuć, czy aparat dobrze leży Ci w ręce, czy przełączniki i przyciski działają tak, jak Ci to odpowiada i leżą tam, gdzie się ich spodziewa nasz palec. Nie ma sensu kupować sprzętu tylko dlatego, że ma go znajomy i zachwala albo że można nim zrobić 100 różnych sztuczek, które być może będą nam potrzebne za 15 lat albo może nigdy. Wtedy zresztą możemy kupić sobie następny korpus.

Jeżeli w międzyczasie zgromadziłeś już jakieś obiektywy, które Ci odpowiadają, zorientuj się najpierw czy będą one współpracować z wybranym przez Ciebie nowym korpusem. Spotkania plenerowe, czytanie prasy, a zwłaszcza błąkanie się po Internecie (ze szczególnym uwzględnieniem grupy dyskusyjnej pl.rec.foto) - to wszystko pozwoli Ci na znalezienie optymalnego sprzętu. Pamiętaj przy tym, że szukasz narzędzia do robienia zdjęć a nie zabawki dającej satysfakcję samym faktem jej posiadania. (Chyba, że jesteś fanem sprzętu i zakładasz muzeum fotografii, ale to już inna historia).  Pamiętaj, że jeżeli wyjeżdżasz w podróż, to dotrzesz do celu zarówno srebrnym Mercedesem klasy S jak i starym Fiatem, jeżeli będą one sprawne a Ty będziesz umiał prowadzić. Twój cel fotograficzny to nie sprzęt określany jako najlepszy, tylko zdjęcia. 

I jeszcze jedno: sprawnym aparatem używanym, robi się tak samo dobrze zdjęcia jak nowym... Nie tylko ja tego doświadczyłem a warto słuchać bardziej doświadczonych...

Tyle o samym podejściu do wyboru aparatu. Więcej można znaleźć poniżej, aczkolwiek nie gwarantuję, że wszystkie linki są aktualne:

Opisy techniczne Strony producentów i dystrybutorów sprzętu fotograficznego 
Opisy "wrażeniowe"

Artykuły czasopism FOTO, Foto-Kurier, Pozytyw na stronach WWW tych czasopism. Także opinie użytkowników sprzętu na ich stronach autorskich. Dodatkowo:

strony z porównaniami korpusów aparatów i opiniami użytkowników: www.photozone.de        i
www.photographyreview.com

Zestawienia i porównania Numery specjalne FOTO: 
- IV/99 - "Lustrzanki i obiektywy manualne"
- I/00 - "Małoobrazkowe lustrzanki autofokus"

- I/99 - "Obiektywy do aparatów małoobrazkowych"

- I/02 - "Małoobrazkowe lustrzanki autofokus"

- http://www.softax.com.pl/private/sebaska/porownanie.txt - na stronie Sebastiana
   Kaliszewskiego

- http://republika.pl/marek_pk/man_cape.htm - porównanie manualnych lustrzanek
   Canona i Pentaxa

Pomoc w wyborze aparatu - Artykuł Jarosława Marczyka "Jak dobrać aparat do  własnych potrzeb" w n-rze 6/2001 "Pozytywu"

- Tekst Witolda S.Wieszczaka.

- artykuł Klausa Schroiffa w tłumaczeniu Piotra Michałka i Michała Kulki

- Jaki aparat najlepszy - (fragment FAQ grupy pl.rec.foto opracowanego przez S.B.A.Stawowego - zdecydowanie polecam)

Na koniec ciekawostka obserwacyjna:

Obserwując siebie i osoby zajmujące się fotografią zauważyłem, że dobór sprzętu pasującego do zdjęć, które te osoby wykonują przebiega w mniej więcej następujących etapach:

- zakup albo prostej manualnej lustrzanki albo drogiej i bogato wyposażonej lustrzanki automatycznej (wbrew wszystkim zasadom)

- odkrycie, że prostą manualną lustrzanką robi się zdjęcia łatwiej i wymiana posiadanego aparatu na lustrzankę średnio-zaawansowaną najczęściej manualną

- odkrycie zalet obiektywów stałoogniskowych, kupowanie takich obiektywów i porównywanie ich ze sobą

- potrzeba posiadania dwóch korpusów - wymiana posiadanych korpusów na takie, które mogą spełniać nasze potrzeby, najczęściej w wersji prosty manual i bardziej zaawansowany korpus, czasami automatyczny ale z możliwością wyłączenia automatyki. Czasem okazuje się, że potrzebne są trzy korpusy..

- stabilizacja sprzętowa polegająca na postawieniu zdecydowanie na obiektywy - czyli pozostawieniu lub dokupieniu ulubionych (wymarzonych) obiektywów i pozostawieniu jakichś korpusów, które muszą być tylko niezawodne ale nie jest istotne jakie one są.

I tak kończy się tym, że zdjęcia (jak ciągle powtarzam i będę powtarzał) robi człowiek a ze sprzętu najważniejszy jest obiektyw. Ale ile czasu i zdjęć  potrzeba,  żeby o tym przekonać się na własnej skórze?

  Do kursu